...........świętowaliśmy 10 -te urodziny jednej z moich sióstr. Natalka (tak ma na imię) strasznie się cieszyła. Były prezenty, kawka, herbatka i tort :) Stary sprawdzony przepis mojej Mamy. Trochę zreformowany, gdyż dołożyłyśmy jeszcze jedną owocową masę. I ta polewa z gorzkiej czekolady wg. domowej receptury...mmmmmmmm. Pychotka :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz